Arkadiusz Reda
512-434-122
email:reda.arkadiusz@gmail.com
LKS Olimpia Latowicz
ul. Rynek 6, 05-334 Latowicz
NIP: 822 234 28 86
Z trenerem Olimpii Mateuszem Padyszem spotkałem się tuż przed treningiem. Tak tak… z tym samym Padyszem, którego miałem przyćmić w tym sezonie i poniekąd mi się udało (mój wygrany mecz w FIFE w spotkaniu Chelsea 2-1 Liverpol). Mateusz opowiedział mi o swoich planach oraz o pomyśle na Olimpie a także kogo by dał do Turbokozaka. Więcej w rozwinięciu.
Jak trafiłeś do Latowicza?
-Do Latowicza trafiłem w taki sposób, że od września 2012 roku zacząłem pracować w Wielgolesie. W tym czasie przytrafiła mi się słabsza forma w Pogoni II Siedlce i w rozmowach „kuluarowych” między innymi z prezesem Arkadiuszem Redą wyszło tak, że jestem dziś w Olimpii.
Czy to trudne wyzwanie przejąć zespół po Krzyżanie? Dość kontrowersyjnej postaci w regionalnym futbolu?
-Przejęcie jak przejęcie, to normalna sprawa, tylko, że ja mam troszeczkę inną wizję gry i w środku sezonu ciężko jest zmienić styl gry.
Twoje pierwsze myśli po pierwszym występie w B-klasie w Olimpii? (Świt Barcząca 1-2 Olimpia)
- Pierwsza moja myśl to ta o której napisałeś kiedyś na stronie czyli „co ja tutaj robie?”
Ale wtedy wygraliśmy to spotkanie…
-mimo wszystko „co ja tutaj robie?” (śmiech) Jeszcze bardziej byłem przerażony po pierwszym sparingu też ze Świtem, lecz wtedy było w plecy.
Twoja filozofia gry w OL?
-Swoją filozofię gry opieram na taktyce stosowanej przez trenera Różańskiego w Orlętach Łuków. Według mnie jedna z najlepszych myśli szkoleniowych czyli 4-2-3-1. Staram się wdrażać ten system do Olimpii Latowicz.
Najlepsze dla Ciebie: Stoper? Defensywny pomocnik? A może ławka trenerska?
- Wielokrotnie to powtarzałem: jeśli jestem trenerem to nie powinienem być piłkarzem, ale mamy ligę jaką mamy i trzeba łączyć te funkcje. Generalnie widzę siebie na boisku, lecz zostałem poproszony o poprowadzenie zespołu to nie odmówiłem.
Skąd te niespodziewane porażki chociażby z Rywalem Ruchna czy rezerwami Sobolewa?
-Do Sobolewa pojechaliśmy w 11 osób, bez bramkarza. Dodatkowo ja byłem w słabej dyspozycji , ponieważ miałem w tym samym dniu drużbowanie i myślami byłem już na weselu. Zagrałem najsłabszy mecz podczas mojej przygody z Olimpią Latowicz. Z Rywalem była podobna sytuacja. Pojechaliśmy w 13. Wielu zawodników nie zagrało, znowu nie mieliśmy bramkarza. Porażkę z Sobolewem mogę przyjąć na klatę, bo przegraliśmy zasłużenie, choć kręciło się wokół remisu lecz jeśli chodzi o Rywala to przeciwnik był bardzo słaby. Strzelili nam bramki po stałych fragmentach gry. My z gry nie mieliśmy wiele więcej, mieliśmy może ze dwie sytuacje ale Rywal Ruchna nie miał nic. Tego meczu nie powinniśmy przegrać ani nawet zremisować.
Czego brakuje Olimpii i na co będziesz zwracał uwagę w przygotowaniach zimowych na rundę wiosenną?
- Brakuje systematyczności, chce wprowadzić dwa treningi w tygodniu.
Czyli na wiosnę to będzie już „Twoja” drużyna?
-Mam nadzieję, że tak. Sparingi też już są powoli dogrywane, już w tej chwili mamy 2-3 terminy z Pogonią II Siedlce a resztę będziemy jeszcze dogadywać
A propos Pogoni, czy będziesz chciał ściągnąć swoich byłych kolegów z Siedlec? Jakieś transfery?
- Myślę, że będziemy się opierali na zawodnikach z okolic Latowicza. Z tego co rozmawiałem z Panem Prezesem to 2-3 zawodników mamy już ugadanych. Wzmocnienia będą z okolic, żeby to była Olimpia Latowicz a nie Olimpia „przyjezdni” Latowicz
Jakie chciałbyś zaspokoić ambicje związane z prowadzeniem Olimpii?
- Liga Mistrzów (śmiech)
Będzie A-klasa w przyszłym sezonie?
- Mam nadzieje, że będzie , jak nie będzie A klasy to nie wiem czy ja będę, nie wiem czy będzie następny sezon dla mnie w roli szkoleniowca. Nie ukrywam, że bardzo chciałbym awansować. Jest ku temu szansa mimo tego, że zajmujemy środkową część tabeli a ta pozycja nie zadawala ani mnie ani klub.
Jesteś dość nieprzeciętnym zawodnikiem jak na Bundesligę, czy pojawiały się oferty gry dla Ciebie chociażby z Ligi Okręgowej? (Krzyżan na każdym kroku podkreślał, że chce go połowa LO)
- Z okręgówki żadnych propozycji nie miałem tak naprawdę ale miałem propozycję z IV ligi z Unii Krzywda a ostatnio zgłaszały się Orlęta Łuków.
Olimpia była najkonkretniejsza? (śmiech)
-Różne względy o tym zadecydowały. Odległości… Teraz też pracuje w szkole w Latowiczu co też ma na to wpływ.
Twoje największe rozczarowanie podczas przygody z piłką?
-Kiedy awansowałem z Pogonią do III ligi, pierwszą rundę grałem w pierwszym składzie, drugą już niekoniecznie i zostałem odstrzelony i wtedy zrobiło mi się przykro.
Chciałbyś wrócić do Pogoni?
- Wróciłem do Pogoni po wspomnianej przygodzie…
A powrót do Pogoni po przygodzie z Olimpią? Np na ławkę trenerską, dajmy na to grup młodzieżowych?
-Miałem już propozycje prowadzenia takich grup, lecz na „innych” warunkach i się na to nie zgodziłem. Na razie jestem w Latowiczu, jestem otwarty na propozycje, nie mówię nie i nie palę za sobą mostów. Nie jest tak, że jestem z kimś pokłócony. Rozstaliśmy się w przyjacielskich zasadach, kulturalnie.
OK, a teraz z innej beczki: Najlepszy zawodnik w Bundeslidze?
- Niech będzie Kamil Stanisławowski z Kolektywu Oleśnica.
Mecz po którym zapadłbyś się pod ziemie?
- Zryw II Sobolew – Olimpia Latowicz
Duszący Kuciak czy flegmatyczny Pawełek?
- Duszący Kuciak
Najlepszy zawodnik z jakim grałeś w jednym zespole?
- Adam Czerkas.
Najlepszy zawodnik przeciwko któremu grałeś?
-Radek Majewski, to zza czasów juniorów, kiedy on grał jeszcze w Zniczu Pruszków.
Gej w szatni?
- Nie
W Olimpii: …największy jajcarz w szatni?
- Kaniewski
…do Turbokozaka?
- niech idzie Kaniewski pseudonim Toni Kros
…do MMA?
- Kowal
…do 1 z 10?
…ja
…do Trudnych Spraw?
…Szponek
…do Warsaw Shore?
-Niech będzie Patryk Dziugieł
Rozmawiał nie kto inny jak Sebastian Oszkiel.